Czas na taka yerbę mate jak piją w Paragwaju!

Czas na taka yerbę mate jak piją w Paragwaju!

Uf jak gorąco! Ile razy zdarza ci się to powtarzać latem? To czas na terere! Uwierz, że ten

orzeźwiający, pełen mocy napój stanie się twoją jedyną, skuteczną odpowiedzią na hasło „gorąco”!

Wiele o tym wiedzą Paragwajczycy, którzy ten rodzaj yerba mate popijają na co dzień, ponieważ w

ich kraju przeważnie panują upały. Dla mieszkańców tych ziem yerba równa się terere - a

produkowane tam mate mają świetnie smakować właśnie w takiej formie.

Poznaj sekrety terere

Yerba mate na zimno to unikatowy sposób na ochłodzenie organizmu, a przy tym pobudzenie i

wzmocnienie. Polega to na zalewaniu suszu yerbowego lodowatą wodą - musi być naprawdę dobrze

schłodzona lub uzupełniona kostkami lodu. Z temperaturą pokojową ostrokrzew bowiem nie

zareaguje. Terere już od pierwszych zalań uwydatnia swój smak i działanie - i zwiększa je przy każdym

kolejnym łyku. Ekstrakcja związków czynnych w terere przebiega wolniej, niż w piciu na ciepło,

dlatego ten rodzaj yerby starczy na naprawdę długo. Charakteryzuje się też tym, że oprócz

energetyzacji wyostrzy percepcję i uważność. Dla niektórych sposób, w jaki terere działa jest

dokładnie tym, czego szukamy w yerbie - stopniowo rosnącego pobudzenia organizmu bez nagłego

skoku kofeiny (mateiny). A przy piciu paragwajskich yerba mate - dymnych, bo suszonych metodą

ogniową, intensywnych i wyrazistych w smaku - natychmiastowy wzrost energii jest zauważalny.

Tymczasem są to yerby tworzone z myślą o terere, by przy zalaniu zimną wodą wydobyć goryczkowy

posmak ostrokrzewu, a także aby aromat był odczuwalny po kilku(nastu) zalaniach.

Terere - tak to robią w Paragwaju!

Popularną metodą picia yerba mate na zimno w Paragwaju jest przygotowanie lodowatego wyciągu z

(często świeżych) ziół. Kompozycje ziołowe mogą być bardzo różnorodne, skierowane na wywołanie

określonego rezultatu - poprawę metabolizmu, uspokojenie, koncentrację, wsparcie w oczyszczaniu.

Robienie wyciągów ziołowych, czyli swoiste „zaparzenie” roślin na zimno, powinno trwać nawet całą

noc - wtedy mamy pewność, że do wody przedostaną się wszystkie związki bioczynne z ziół. Zalana

takim wyciągiem yerba mate wzmocni swoje działanie i ukierunkuje je na ten aspekt, na którym nam

zależy.