Koniec taniej Yerba mate w Europie. Nie jest za fajnie, niestety..
Yerbamarket zapasy
Ponieważ jesteśmy od kilkunastu lat stałym odbiorcą yerba mate w wielu miejscach w Ameryce Południowej, ceny naszych produktów wciąż są stabilizowane przez wiosenne zapasy. Nie ominie nas jednak to co dzieje się na plantacjach oraz w gospodarce naszych południowoamerykach przyjaciół. Warto zatem zrobić sobie zapas yerba mate już dzis by ze smakiem raczyć sie złotem Indian przez kolejne tygodnie, mając dobry nastrój i kilka złotych więcej we własnej kieszeni.
Niesprzyjający klimat
Pomimo inflacji w krajach takich jak Argentyna, gdzie są uprawy ostrokrzewu, najważniejsze w rosnącej cenie yerby są warunki atmosferyczne. Tegoroczne zbiory zarówno w Argentynie, jak i Brazylii i Paragwaju, zostały osłabione przez suszę oraz częste pożary. Jak wiemy, yerba argentyńska czy paragwajska leżakuje nawet przez dwa lata przed wypuszczeniem na rynek. Lecz nawet te zapasy długoleżakowanej mate się już kończą. Sytuacja wymusza więc podniesienie cen za paczkę suszu ostrokrzewu, ponieważ w obrót wejdą surowce zbierane ostatnio, w tym trudnym dla producentów yerby czasie. Ponadto, samo zatrudnienie na plantacjach stało się niestabilne, co oczywiście wpływa na mniejszą ilość rąk do pracy. Postępująca inflacja nie obiecuje szybkiej poprawy sytuacji. Warto także dodać, że w górę poszybowały koszty produkcji opakowań. Wymienione czynniki osłabiły rynek yerbowy, a wzmocnić go może tylko podwyższenie cen mate - dla dobra samych lokalnych biznesów yerbowych, jak i natury tak hojnie nas dotychczas obdarzające pysznym suszem.
Koniec ery tanich yerba mate
Przez ostatnie cztery lata na rynku można było spotkać susze yerbowe w zawrotnie niskich cenach. Nadszedł jednak czas, w którym należy uczciwie przyznać, że także produkcji i handlu ostrokrzewem dotknęły światowe problemy: klimatyczne, ekonomiczne i gospodarcze. Tym samym, ceny yerba mate pójdą w górę - i to już niebawem. Jak do tego doszło i dlaczego za dobry susz trzeba będzie zapłacić trochę więcej?
Za kilka tygodnia nowe ceny
Czego można się więc spodziewać wkrótce w sklepach z yerbą? Klasyczne yerby mogą kosztować ok. 24.99 zł - 32,99 zł za 500 g zaś kraftowe mate prawdopodobnie zdrożeją o kilka złotych. Podwyżka nie ominie także akcesoriów do picia naparu z ostrokrzewu - oczywiście mowa o tych dobrej jakości, oryginalnych, pochodzących z Brazylii czy Argentyny. Nie od dziś jednak wiemy, że picie yerba mate to inwestycja na całe lata. Zatem zaopatrzenie się w pożądane, markowe bombille, tykwy czy matera z palo santo, z pewnością zwróci się nie tylko w przyjemności obcowania z mate, ale też w zdrowiu i budżecie za kilka lat. Przy zakupach bądźmy niebawem uważni na to, skąd kupujemy yerbę, czy jest to znana marka i czy posiada niezbędne certyfikaty. Dbając o rynek yerbowy teraz, z pewnością doczekamy w przyszłości zrównoważenia sytuacji cenowej.